Moja Japońska zabawka!

Muszę przyznać, że jestem fanem Japońskiej motoryzacji. Nie mam na myśli Daihatsu, ale topowe marki. Mazda, Toyota, Nissan, czy moja ulubiona Honda. Zaraz za nią są przepiękne Włoskie samochody z niesamowitym stylem,  a i nawet miejsce w moim sercu znalazły ogromne amerykańskie klasyki.

Wybór na moje kolejne auto padł na Hondę Preludę i muszę przyznać, że nie były to łatwe poszukiwania. Dokładnie rok byłem bez samochodu! Koszmar! Nie można się nigdzie wybrać na przejażdżkę, już nie wspominając o wyjeździe na wakacje.

W tym ciężkim dla mnie okresie, narażałem swoje życie przemieszczając się komunikacją miejską! Jednak pewnego dnia ukazało się wybawienie, czyli ogłoszenie o sprzedaży preludy, które spełniało moje kryteria.

Z Łodzi wracałem już „nową” Hondą! Pod długą maską jest ogromny silnik 2.2l o mocy 185 KM z ogromnym zapotrzebowaniem na paliwo. Jak to przy każdym zakupie zaraz po powrocie trzeba było wymienić kilka drobiazgów. Rzuciłem się w szaleństwo zakupów i kiedy doszedłem do zakupu poduszki silnika czekał na mnie kubeł zimnej wody!

DSC_2591
Zestaw części z pierwszej paczki

Poduszka nie była dostępna w naszym kraju musiałem zmówić cześć prosto z kraju kwitnącej wiśni. Trzy tygodnie później poduszka były na miejscu i mogłem umawiać się z mechanikiem na wyminę. Przy okazji wymieniłem rozrząd, przednie sprężyny, uszczelka pokrywy zaworów i wyczekaną poduszka silnika. Niby kilka części, a o dwa tysiące mój portfel zrobił się lżejszy.

Wszystkie części powędrowały pod maskę i miałem wrażenie, że nic nie zrobiłem. Postanowiłem dla poprawy wyglądu obszyć kierownicę. Poprzedni właściciel prowadził samochód chyba w rękawicach z papieru ściernego! Była w tragicznym stanie!

Zleciłem obszycie kierownicy. Efekt przekroczył moje oczekiwania. Wyszło genialnie! Jako motoryzacyjny maniak poprosiłem o małą wstawkę ze świata motosportu. Efekty poniżej.

Rozrząd wymieniony to można spokojnie śmigać, ale już ma w głowie listę części do wymiany. Mamy wiosnę, więc trzeba pomyśleć o oponach…

Motowojwonik Damian


Jedna myśl w temacie “Moja Japońska zabawka!

Dodaj komentarz